poniedziałek, listopada 04, 2013

Pożegnanie

Pierwszy Premier III Rzeczpospolitej spoczął w ulubionym przez siebie zakątku polskiej ziemi. Odszedł na zasłużony wieczny odpoczynek. Ale przecież odeszło tylko jego doczesne ciało, odszedł od nas jedynie w takim wymiarze, w jakim każdy człowiek odejść kiedyś musi.

Jego duch, państwowa narodowa myśl Premiera Mazowieckiego, pozostają nadal z nami. I chcę wierzyć, że ta narodowa i państwowo twórcza myśl Premiera Mazowieckiego, która scementowała marzenia i dążenia wiodących sił solidarnościowej opozycji, i po zwycięskich pierwszych, od zakończenia drugiej wojny światowej, wolnych wyborach, stała się fundamentem, jak to słusznie nazwał Prezydent Komorowski, na którym wyrósł gmach dzisiejszej wolnej, demokratycznej i prężnie rozwijającej się Polski, że ta jego mądra, przenikliwa myśl męża stanu, nie odeszła razem z nim, lecz pozostaje jako gwarancja mądrości i trwałości polskiej współczesnej państwowości. Mądrość Premiera Mazowieckiego polegała między innymi, na zrozumieniu ducha i materii historycznych narodowych i państwowych przekształceń. Gruba linia, którą podkreślił lata rządzenia pokonanej i zwyciężonej wolą większości narodu komunistycznej władzy, była symbolem tejże mądrości. I jeśli są jeszcze wśród nas, Polaków, tacy, którzy nie mogą pogodzić się z faktem, że obalając komunę, uniknęliśmy narodowej rzezi, wzywam ich do otrzeźwienia, wzywam do pogłębionego namysłu nad naszą polską historią, nad naszym ludzkim losem. Jako Polacy, obywatele swojego kraju, jako patrioci kochający swoją Ojczyznę, a dziś także jako obywatele Europy, mamy przed sobą ogrom pozytywnej pracy do wykonania. To są moje słowa płynące z głębokiego przekonania zwykłego obywatela, Polaka, nie z jakiejś wyspekulowanej politycznej rachuby. Świat nie stoi w miejscu. Rozejrzyjcie się uważnie. Budujmy, cieszmy się, umacniajmy co mamy, póki rakiety i bomby nie spadają na nasze głowy.

Brak komentarzy: